Wreszcie zdałam na prawo jazdy
Zdobycie prawa jazdy po wielu próbach to historia o determinacji i pokonywaniu własnych słabości, która pokazuje, że warto walczyć o swoje marzenia. Mimo licznych niepowodzeń, zwłaszcza podczas wykonywania manewrów na placu, i poczucia niesprawiedliwości ze strony egzaminatorów, ostateczny sukces jest możliwy. To opowieść o tym, jak po dziesiątej próbie udało się zdać egzamin na prawo jazdy, utrzeć nosa niedowiarkom i wreszcie móc cieszyć się upragnionymi uprawnieniami. Kolejnym krokiem na drodze do pełnej niezależności jest teraz zakup pierwszego samochodu.
Udało się! Po dziesiątym razie, udało mi się zdać egzamin na prawo jazdy. Do tej pory oblewałam manewry, bo jazda po mieście nie sprawiała mi problemu. Poza tym egzaminatorzy byli jacyś do mnie uprzedzenie i oblewali mnie za byle co. Ale utarłam im wszystkim nosa, zwłaszcza tym niedowiarkom, którym wydawało się, że nie zdam egzaminu. Mam prawo jazdy, teraz muszę kupić samochód.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Moim sukcesem jest zachowanie czystości do ślubu » | |
library_books Wygrana w szachy » | |
library_books Ogromna praca nad sobą » |
|