Udaję, że chodzę na studia
Wyznanie osoby udającej studenta to historia o presji i kłamstwie, młody człowiek został wydalony ze studiów, ale ukrywa to przed rodzicami. Powodem jest strach przed zranieniem bliskich i utratą finansowego wsparcia, bohater symuluje uczęszczanie na zajęcia, zdawanie egzaminów, wszystko dla utrzymania pozorów. Ta sytuacja rodzi pytania o granice kłamstwa w relacjach rodzinnych, o presję sukcesu edukacyjnego, o konsekwencje ukrywania prawdy. Czy szczerość jest zawsze najlepszym rozwiązaniem, czy usprawiedliwione jest kłamstwo w imię ochrony uczuć? Historia ta porusza także temat poszukiwania własnej drogi, trudności w odnalezieniu się w systemie edukacji, presji wyboru ścieżki zawodowej, stanowi ona studium przypadku młodego człowieka zagubionego w oczekiwaniach rodziny.
Rodzice myślą, że chodzę na studia, ale już dawno zostałem z nich wydalony. Kierunek nie okazał się dla mnie. Teraz nic nie robię, ale mówię rodzicom, że zdaję egzaminy itd., żeby dostawać pieniądze na mieszkanie i utrzymanie. Postaram się tak dotrzymać do końca roku, żeby ich nie zranić.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Dodałam ostrych przypraw do sosu teściowej » | |
library_books Przyszłam na ślub w białej sukni » | |
library_books Żyję na antydepresantach » |
|