Mam dwie niby przyjaciółki
Wyznanie o skomplikowanej relacji z dwiema przyjaciółkami, A i B, które się wzajemnie nie akceptują, opisuje trudną sytuację, w której autorka lawiruje między nimi, zachowując pozory, ukrywając fakt przyjaźni z obiema, dzieląc się sekretami, jednocześnie starając się unikać kompromitacji, bycie w środku konfliktu generuje stres, wymaga ciągłej ostrożności, skrywania prawdy, istnieje obawa odkrycia podwójnej gry, co zniszczyłoby relacje z obiema, ta sytuacja stawia autorkę w niewygodnej pozycji, narażając ją na poczucie winy, moralny dyskomfort, wymaga rozważenia szczerości wobec przyjaciółek, ewentualnych konsekwencji ujawnienia prawdy.
Przyjaźnię się z A i B – one siebie nie lubią, żeby nie powiedzieć, nienawidzą. Nie wiedzą też, że znam i lubię je obie. To jedno, ale drugie jest gorsze. Gdy rozmawiam z A, nie mówię dobrze o B i odwrotnie. Przekazuję niektóre rzeczy, jakie mówią mi w sekrecie, uważam jednak, żeby nie wpaść na jakiejś głupocie.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Drobne kradzieże » | |
library_books Uderzyłam własne dziecko » | |
library_books Dodałam ostrych przypraw do sosu teściowej » |
|