Nie złapano złodzieja, bo się bałam
Odkryj poruszające wyznanie kasjerki, która stanęła w obliczu przerażającego szantażu, gdy jej kolega systematycznie okradał sklep. Poznaj jej dramatyczną historię, pełną strachu o bezpieczeństwo najbliższych, zwłaszcza córki, której grożono. Zobacz, jak obawa przed konsekwencjami paraliżowała jej działania, uniemożliwiając zgłoszenie przestępstwa. Przeczytaj o dylematach moralnych, z jakimi zmagała się każdego dnia, obserwując kradzieże, jednocześnie milcząc z lęku. Dowiedz się, co stało się, gdy złodziej wpadł, lecz zdołał uciec, pozostawiając ją z poczuciem winy i strachu.
Kolega kradł w sklepie a ja byłam kasjerką. Wiedziałam, że to on - niespecjalnie krył się przede mną. Powiedział, że jak powiem, zrobi mi krzywdę albo mojej córce, wie gdzie chodzi do przedszkola. Bardzo się bałam i nie zwracałam uwagi, a on kradł i kradł. Wpadł na zmianie innej kasjerki, ale udało mu się uciec.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books W szkole podrzucałem śmierdzące rzeczy do kieszeni » | |
library_books Przejechałem kota sąsiadów » | |
library_books Nie umiem wybaczyć » |
|