Dorabiałam na złodziejstwie
Wyznanie osoby, która dorabiała na złodziejstwie, budzi kontrowersje, opisuje motywacje i wybory, przedstawia trudną sytuację życiową. Kradzieże, alternatywa dla prostytucji, stały się sposobem na przetrwanie, generowały dochód, choć budziły wstyd. Wyznanie to odsłania dramatyczne realia, skłania do refleksji, ukazuje moralne dylematy, analizuje trudne decyzje, które podejmowała autorka. Historia o wyborach, o konsekwencjach, o drodze do zmiany, o poszukiwaniu lepszego życia, o nadziei na odkupienie, o trudnych początkach.
Wstydzę się tego, jak zarabiałam na życie przed podjęciem pracy. Kradłam, bo nikt nie chciał mnie zatrudnić. Zostawało złodziejstwo albo prostytucja, a tej się brzydziłam. Kradłam głównie z torebek pozostawianych w poczekalni, albo w komunikacji miejskiej. Dochodowe zajęcie… Później skończyłam z tym.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
Lista opublikowanych komentarzy | Oceń | |
---|---|---|
Masakra Ocena: 1 |
library_books Zarabiałam kradnąc z grobów » | |
library_books Przyszłam na ślub w białej sukni » | |
library_books Okłamuję dziewczynę » |
|