Moją porażką jest brak własnego mieszkania

ID: 6580f98db0540

Porażka życiowa, brak własnego mieszkania w wieku 36 lat to problem, zależność od matki bywa wygodna, jednak rodzi konflikty, brak niezależności uwiera. Codzienne obowiązki domowe są wykonywane, oszczędza się czas i pieniądze, zrzędliwość matki staje się trudna do zniesienia, brak przestrzeni osobistej frustruje. Niemożność zaproszenia znajomych, oglądanie ulubionych programów telewizyjnych to wyrzeczenia, brak zarobków uniemożliwia kupno lub wynajem mieszkania, poczucie niespełnienia narasta, przyszłość wydaje się niepewna. Samodzielność finansowa jest marzeniem, chęć zmiany sytuacji jest silna, poszukiwanie rozwiązania staje się koniecznością.

Mam 36 lat i wciąż mieszkam z mamą. Nie powiem, jest mi to na rękę, bo mam uprane, ugotowane, posprzątane. O nic nie muszę się martwić. Jednak z biegiem czasu coraz bardziej odczuwam zrzędliwość mamy. Wiem mieszkam u niej, ale czasem mam dość. Człowiek chciałby piwko z kolegami wypić, a tu musi oglądać „M jak miłość”. To dla mnie porażka, że nie potrafię zarobić na tyle, żeby kupić sobie kawalerkę, czy chociażby ją wynająć.

Twoja ocena anegdoty:
Dokonaj oceny przyciskiem
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close