Pisałem nienawistne listy do kolegi
To osobiste wyznanie o wieloletniej nienawiści do kolegi, która zaczęła się już w szkole podstawowej i trwała przez gimnazjum, przeradzając się w okrutne dręczenie. Autor anonimowo wysyłał nienawistne listy pełne wyzwisk, a nawet namawiał w nich ofiarę do samobójstwa, co było formą głębokiej przemocy psychicznej. Dziś, po wielu latach, autor tego wyznania odczuwa ogromny wstyd i żal, doskonale rozumiejąc, jak wiele problemów i cierpienia sprawił swojemu koledze w przeszłości.
Przez całą szkołę podstawową nie lubiłem pewnego kolegi, w gimnazjum również. Po jakimś czasie zacząłem wypisywać do niego anonimy z wyzwiskami albo, żeby się zabił. Wtedy jeszcze nikt za coś takiego nie ścigał. Kolega na pewno miał przez to mnóstwo problemów. Wstyd mi.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Uwielbiam szybką jazdę » | |
library_books Kradzione truskawki smakują najlepiej! » | |
library_books Podbieram mężowi pieniądze » |
|