Potrąciłem śmiertelnie pieszego
Wypadki drogowe to tragiczne zdarzenia, często z udziałem pieszych, warunki atmosferyczne pogarszają widoczność, zmęczenie kierowcy zwiększa ryzyko, brak odblasków u pieszych utrudnia ich dostrzeżenie, nagłe wtargnięcie na jezdnię prowadzi do tragedii, poczucie winy pozostaje na zawsze, mimo braku prawnej odpowiedzialności, wspomnienia z wypadku są traumatyczne, życie po takim zdarzeniu jest bardzo trudne, wsparcie psychologiczne jest niezbędne, powrót do normalności wymaga czasu, przepracowanie traumy jest konieczne, współczucie dla ofiary i jej rodziny jest naturalne, odpowiedzialność na drodze jest kluczowa, ostrożność i uwaga są najważniejsze.
Jechałem w złych warunkach (mgła, gołoledź) i byłem bardzo zmęczony. Nie zauważyłem pieszego, bo był ubrany na czarno, bez odblasków. Praktycznie wszedł mi pod koła. Stwierdzono ewidentnie jego winę, ale co z tego, skoro to ja miałem na masce jego krew. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Spalony sprzęt » | |
library_books Nie dostałam się do szkoły » | |
library_books Olany egzamin » |
|