Moje nagie zdjęcia są w sieci
Błąd podsumowania...
Poznałam chłopaka przez internet. Przez kilka tygodni wymienialiśmy się coraz odważniejszymi fotkami, by w końcu umówić się na spotkanie. Niestety nie doszło do niego, a chłopak z dnia na dzień zniknął. Niedawno koleżanka podała mi link do strony, gdzie są moje zdjęcia nago.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Utrata pracy » | |
library_books Brak pracy przez dwie różne skarpetki » | |
library_books Przypadkowe skasowanie zdjęć z wesela » |
|