Żyję na antydepresantach
Wyznanie osoby zmagającej się z depresją, samotnej po stracie rodziców, ujawnia problem uzależnienia od antydepresantów. Bohaterka w tajemnicy przed otoczeniem, funkcjonuje dzięki lekom, zwiększając dawki w celu poprawy samopoczucia. Brak akceptacji i wsparcia, nasila potrzebę sięgania po farmaceutyki, kupowanych nielegalnie w internecie. Praca stanowi jedyną ostoję normalności, ale codzienne funkcjonowanie opiera się na wspomaganiu farmakologicznym, co prowadzi do błędnego koła i pogłębia problem. Historia ta, ukazuje desperacką walkę o przetrwanie, w obliczu żałoby i osamotnienia, stając się przestrogą przed niekontrolowanym zażywaniem leków.
Nikt o tym nie wie, ale od dłuższego już czasu funkcjonuję jedynie dzięki antydepresantom. Zażywam ich coraz więcej, mniejsze dawki nie działają. Nie pozbierałam się po śmierci rodziców, jestem samotna, ale w pracy staram się trzymać. Jeśli lekarz nie zapisuje mi tabletek, kupuję je nielegalnie przez sieć.
Twoja ocena anegdoty: Dokonaj oceny przyciskiem |
library_books Specjalnie uszkodziłam sprzęt » | |
library_books Kocham mojego ucznia » | |
library_books Wyrzucam prezenty od ojca » |
|